Poniedziałek 4 grudnia okazał się sądnym dniem dla dwóch angielskich menedżerów. Zarówno Mowbray, jak i Duff stracili pracę na drugim szczeblu ligowych rozgrywek wskutek mizernych rezultatów.
Oficjalnie komunikaty zostały podane do publicznej wiadomości późnym wieczorem.
Trzymając się chronologii, najpierw Swansea City podziękowało za współpracę Duffowi.
45-latek rozpoczął przygodę z walijską firmą przed rozpoczęciem aktualnych zmagań. Już początek rywalizacji w Championship nie wzbudzał wielkiego optymizmu, gdyż „Łabędzie” nie potrafiły odnieść zwycięstwa w pierwszych siedmiu kolejkach.
Później drużynie udało się wyjść na prostą, ale ostatecznie po kolejnej serii bez wygranej (pięć meczów) zarząd postanowił rozstać się z Irlandczykiem i wyłonić nowego kandydata.
Swansea City po 19. kolejkach zdobyło 21 punktów, utrzymując pięć „oczek” przewagi nad strefą spadkową.
Z kolei Mowbray zakończył przygodę z Sunderlandem po ponad 15 miesiącach. W zeszłej kampanii zakończył rozgrywki z drużyną na miejscu barażowym o Premier League, ale odpadł w półfinale.
W trwających zmaganiach „Czarne Koty” radzą sobie równie dobrze, ale w poprzednich trzech pojedynkach rozczarowały i nie wygrały ani jednego meczu. Sklasyfikowane są na dziewiątym miejscu, a do strefy play-off tracą raptem trzy punkty.
Oba kluby intensywnie poszukują następców.