Ojciec Neymara: Byłem po stronie Barcelony, ale...

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Cadena SER

Neymar Senior wypowiedział się na temat rekordowego transferu swojego syna.

Po wielu spekulacjach Paris Saint-Germain udało się dokonać rekordowego transferu Brazylijczyka. W oficjalnym oświadczeniu piłkarz przyznał, że podejmując decyzję o przeprowadzce sprzeciwił się swojemu ojcu. Neymar Senior potwierdził, że faktycznie doradzał synowi pozostanie na Camp Nou, ale nie ingerował w jego decyzję. Ponadto zdradził kulisy transferu w rozmowie z „Cadena SER”.

- Byłem po stronie Barcelony, starałem się przekonać Neymara do pozostania. Zmieniłem jednak zdanie ze względu na postawę ich zarządu. Koniec końców to była jego decyzja. Chciał tam odejść - mówi ojciec Neymara, który pomaga przy reprezentowaniu interesów syna.

- Neymar był bardzo spokojny. Wysłuchał porad swoich przyjaciół. Posługach opinii w swoim środowisku i postanowił stawić czoła temu wyzwaniu. Teraz podąża za swoim przeznaczeniem. Myślę, że pokazał dużą odwagę, miał prawo tak zdecydować. Mieliśmy czas i gdy wrócił z Chin, podjął decyzję. Poinformowaliśmy Barcelonę o jego woli odejścia i poprosiliśmy PSG o wpłacenie klauzuli.

- Myślę, że on chciał zmienić swoje przeznaczenie. Było kilka problemów, ale nie mogę o nich tutaj mówić. W kilku sprawach musiał zmienić sposób myślenia. My także mieliśmy z tym problem, to była trudna decyzja. Postawcie się w tej sytuacji - jesteście ojcami, a wasz syn musi zdecydować, co robicie? Co mu mówicie? A na następny dzień rzuca ci w twarz „nie pozwoliłeś mi odejść”. Odpowiedzialność jest również moja, on gra w piłkę, ja zajmuję się jego karierą.

Wśród spekulacji pojawiały się sygnały, że napastnikowi zależy na odejściu, ponieważ chciał wyjść z cienia Lionela Messiego. Neymar Senior twierdzi jednak, że nie jest to prawdą.

- Neymar nie chciał być wiodącą postacią w Barcelonie. Oni już mają kogoś takiego [Messiego] i to się nie zmieni. On darzy Leo miłością i szacunkiem, Messi jest jego idolem. Wyobraźcie sobie, że wszyscy mówią, iż Neymar ma być następcą Messiego. On nie chce być jego następcą. On musi iść swoją własną drogą i podejmować wyzwania stawiane przed nim. Te informacje nie były fair, zarówno dla Messiego jak i Neymara.

- Myślę, że mój syn radził sobie do tej pory dobrze, rozumiał co Messi sobą reprezentuje, nie tylko dla Katalonii, ale i dla światowego futbolu. Okazał Messiemu wielki szacunek, a teraz idzie po prostu swoją drogą. Mógł iść do każdego klubu i być największą gwiazdą. Ale on tego nie potrzebuje. Podejmuje ryzyko. Naprawdę wierzycie, że PSG zagwarantuje mu Złotą Piłkę? To szalone. Łatwiej byłoby mu zostać w Barcelonie i liczyć na ich pomoc. To wielkie nieporozumienie. Musicie uszanować decyzję mojego syna.

- Neymar był bardzo szczęśliwy i dumny z tego co osiągnął z Barceloną, odszedł głównymi drzwiami. Miał długi kontrakt i jeśli chciał odejść, to musiał wpłacić wysoką klauzulę, co też uczynił. Najpierw poinformowaliśmy o wszystkim klub, osiągnęliśmy porozumienie i to tyle, to koniec. Nasze rozstanie mogło przebiec inaczej, ale życie toczy się dalej.

- Nie ma żadnego problemu. Obowiązywała klauzula ustalona przez klub i zawodnika. Rozumiecie to? Piłkarz musi wypełnić swój kontrakt, a jeśli nie, to ma wpisaną klauzulę wykupu. To bardzo proste, bardzo łatwe i bardzo jasne.

Neymar mógł zarobić 26 milionów euro w ramach bonusu lojalnościowego, ale Barcelona nie chce go wypłacić ze względu na transfer.

- Bonus? Jeśli nie chcieliby nam zapłacić, nie mógłbym nic zrobić. Nie mogę ich szantażować. Na ten moment Barcelona straciła moje wsparcie. Do tej pory je miała. Kontrakt Neymara był bardzo sprecyzowany i jasny. To był bonus dla niego, za podpisanie kontraktu, ale to jest sprawa do omówienia w przyszłości, nie teraz. Barcelona robi to, w co wierzy, że jest dobre, ale ja wiem, o czym wcześniej rozmawialiśmy. Mogę im spojrzeć w oczy i przypomnieć, co było powiedziane, a co nie. Jeśli ludzie nie potrafią uszanować tego, co było powiedziane, ja nie będę szanować tego, co się pisze.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marcelo Bielsa powołał do reprezentacji Urugwaju amatora, który strzelił 57 bramek w 39 meczach OFICJALNIE: Jakub Rzeźniczak zadebiutuje w MMA. Poznał rywala FC Barcelona pewna długo wyczekiwanego transferu. Majstersztyk! Julen Lopetegui wybrał nowy klub Były piłkarz Lechii Gdańsk i Cracovii zakończył karierę w wieku 28 lat: Dlatego odszedłem Ángel Di María zmieni klub, ale zostanie w Europie?! OFICJALNIE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy