31-letni napastnik pierwotnie trafił do belgijskiego klubu w 2016 roku. Po bardzo udanych kilkunastu miesiącach przeniósł się do Henan Jianye, ale błyskawicznie wrócił do Liège. W tym sezonie Sá nie zanotował jednak ani jednego występu.
Atakujący nie jest ulubieńcem trenera Michela Preud’homme’a, a nie pomogła mu też kontuzja kostki. Obecnie jest już zdrowy, lecz dalej nie gra. We wrześniu został odsunięty od pierwszego zespołu. Jak czytamy, razem z Luisem Pedro Cavandą wysłał niedawno do klubu pismo z wnioskiem o przywrócenie do drużyny.
Sprawa jest napięta i niewykluczone, że zakończy się rozwiązaniem jego ważnej do 30 czerwca 2021 roku umowy. W takim przypadku zimą będzie dostępny na zasadzie wolnego transferu.
Według „Super Expressu” Sá gotów jest rozważyć ofertę ponownej gry w Legii. W Belgii może liczyć na 1,6 miliona euro brutto rocznie, ale ma być skłonny zmniejszyć oczekiwania finansowe. Wszystko przez to, że zależy mu na powrocie do regularnej gry. Zwiększyć szanse na taki ruch może odejście z warszawskiego zespołu Jarosława Niezgody, o czym spekuluje się od pewnego czasu.
Sá grał w Legii między 2014 a 2015 rokiem. W koszulce ekipy ze stolicy naszego kraju zanotował 42 występy, 15 trafień i pięć asyst.