Przybycie Donnarummy do PSG wydaje się już kwestią czasu. Nie wszystkim spodobał się taki rozwój wydarzeń. Keylor Navas, który notował znakomite występy od momentu przybycia do stolicy Francji, był wściekły z powodu decyzji swojego zarządu. Kostarykański golkiper wyraził nawet gotowość do zmiany barw.
Po Georginio Wijnaldumie, Achrafie Hakimimim i Sergio Ramosie, Paris Saint-Germain po zakończeniu EURO 2020 ma oficjalnie ogłosić zakontraktowanie nowej gwiazdy. Według doniesień, które pojawiają się od wielu tygodni, Gianluigi Donnarumma założy trykot paryżan w nadchodzącym sezonie. Włoch, który ma na swoim koncie 33 mecze w kadrze Italii (w tym nagrodę dla najlepszego zawodnika EURO 2020), jest obecnie wolnym agentem po odejściu z Milanu i wybrał paryski klub jako swojego następnego pracodawcę.
Imponujący swoją grą od czasu transferu do Paryża w 2019 roku Keylor Navas nie rozumie wyboru klubu, który znalazł mu takiego konkurenta.
Reprezentant Kostaryki (93 występy w barwach narodowych), bardzo rozczarowany tym transferem, poważnie rozważał nawet odejście z klubu podczas letniego okna transferowego. Ostatecznie jednak rozmowy wypadły korzystnie dla niego i 34-latek nie myśli już o zmianie pracodawcy.
Francuscy żurnaliści przewidują, że Mauricio Pochettino powinien mieć do niego zaufanie od początku sezonu. Wtedy będzie miał okazję udowodnić, że wciąż może utrzymać status numeru jeden na pozycji bramkarza w Paris Saint-Germain.