Paulo Dybala może zapomnieć o mundialu?! José Mourinho nie ma złudzeń

fot. sbonsi / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: Sky Sport Italia

Paulo Dybala zagwarantował AS Romie zwycięstwo w niedzielnym starciu z Lecce, wykonując pewnie rzut karny. Niestety, podczas oddawania strzału poczuł kłujący ból, który zmusił go do zejścia z boiska. Wstępne rokowania nie napawają optymizmem, co potwierdził José Mourinho.

Rzymianie po frustrującym spotkaniu wygrali ostatecznie z Lecce stosunkiem 2:1. Gospodarze, mimo gry w przewadze, nie potrafili całkowicie zdominować rywala, co rozzłościło ich opiekuna.

W końcu w 50. minucie arbiter Alessandro Prontera przyznał rzut karny „Giallorossim” po faulu na Tammym Abrahamie. Do piłki podszedł Paulo Dybala. Argentyńczyk pewnie zamienił stały fragment gry na gola, który, przypieczętował zwycięstwo jego drużyny.

Cofnięty napastnik z Laguna Larga nawet nie celebrował trafienia. 28-latek złapał się od razu za nogę, odczuwając nieznośny ból. Kilkadziesiąt sekund później jego miejsce na boisku zajął Nemanja Matić. Już wtedy sprawa prezentowała się niepokojąco.

Obawy potwierdził trener trzykrotnego mistrza Italii, José Mourinho. Portugalczyk przyznał, iż uraz jego podopiecznego wygląda poważnie. Jak oznajmił 59-latek, w tym roku Dybali na murawie raczej nie zobaczymy.

- Mówię, że jest źle, ale myślę, że jest bardzo, bardzo źle. Nie jestem lekarzem, ale z mojego doświadczenia i po rozmowie z Paulo, jest mało prawdopodobne, że zobaczymy go w tym roku - powiedział dwukrotny triumfator Ligi Mistrzów.

Oczywiście, szczegółowe informacje przyniosą nam dopiero dokładne badania. Z racji na zbliżające się nieuchronnie Mistrzostwa Świata w Katarze uraz Dybali wzbudza jeszcze większy niepokój. Zdaniem włoskich mediów wątpliwe jest, aby ten zdążył do listopada w pełni wrócić do sprawności.

Paulo Dybala szeregi AS Romy zasilił tego lata. Od tego momentu 34-krotny reprezentant Argentyny zaliczył w bordowym trykocie siedem bramek i dwie asysty na przestrzeni jedenastu gier.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy