Argentyńczyk był już dogadany z szefostwem „Bianconerich” w sprawie swojego nowego kontraktu i zapowiadało się na to, iż otrzyma długo wyczekiwaną podwyżkę. Podczas styczniowego okna transferowego wiele się jednak zmieniło, a klub wycofał się z wcześniejszych porozumień, chcąc wznowić rozmowy w lutym. W ich trakcie piłkarzowi przedstawiona ma zostać nowa, acz znacznie niższa oferta.
Według ostatnich doniesień piłkarz coraz bardziej skłania się ku zmianie środowiska, uznając, że sympatia do klubu nie wystarczy przy takim potraktowaniu. I choć sprawa jest jeszcze otwarta, w kolejce powoli ustawiają się potencjalni nabywcy.
Zainteresowanie Paulo Dybalą potwierdził już Inter Mediolan, tymczasem do akcji wkracza Liverpool FC. Jürgen Klopp i spółka mają nie lada orzech do zgryzienia - nadal niejasna jest przyszłość Mohameda Salaha, którego kontrakt wygasa w połowie przyszłego roku. Rozmowy nie układają się najlepiej, w związku z czym działacze zaczęli szukać alternatywy.
Za taką uznano właśnie napastnika Juventusu. TuttoMercatoWeb informuje, że 28-latek wydał się „The Reds” na tyle dobrą opcją, że już w najbliższych tygodniach zamierzają przedstawić mu pierwszą oficjalną propozycję. W ten sposób chcą wyprzedzić konkurencję, zdając sobie sprawę, że latem gracz może stać się jednym z najatrakcyjniejszych kąsków na rynku wolnych zawodników.