Dziennikarz Vagner Martins jest wręcz przekonany, że w niedzielę działacze Internacionalu zjawią się w Portugalii, by Sousa złożył podpis pod przygotowaną już umową.
Wcześniej brazylijskie media informowały, że kontrakt ma obowiązywać przez dwa najbliższe lata. Ewentualne przyjęcie propozycji przez Sousę oznaczałoby, że ten nie poprowadzi reprezentacji Polski w marcowych play-offach o awans na Mistrzostwa Świata.
Jest to wszystko o tyle dodatkowo zaskakujące, bo wydawało się, że Internacional przejmie 43-letni Urugwajczyk Alexander Medina, który rozstał się właśnie z argentyńskim CA Talleres.
- Nie jestem w stanie - i nie chcę - dementować każdej plotki, która mnie dotyczy. Od wtorku, kiedy rozmawialiśmy po raz ostatni, nic się nie zmieniło: w Polsce wciąż mam ważny kontrakt, a moim celem jest mecz z Rosją, tylko to mam w głowie. Czy była propozycja z Brazylii? Oferty były i są, nie ukrywam tego. Ale wiele informacji to plotki, do których nie warto się odnosić - powiedział ostatnio sam Sousa, którym poważnie interesowało się również Flamengo, w rozmowie z Interia.pl.
Jeszcze w te Święta powinniśmy się dowiedzieć - mówił prawdę czy też blefował.