Pellegrini od niemal dwóch lat przebywa w Chinach, gdzie prowadzi Hebei China Fortune. To drużyna, posiadająca w swoim składzie takie gwiazdy, jak: Javier Mascherano, Hernanes, Gervinho czy Ezequiel Lavezzi. Obecnie to dopiero dziewiąty zespół w tabeli ligi chińskiej, ale sytuację postara się poprawić już bez chilijskiego szkoleniowca, który wraca do Europy.
Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Gianlukę Di Marzio, Pellegrini porozumiał się w sprawie trzyletniego kontraktu z West Hamem i w najbliższych dniach przeniesie się do Londynu. Przed kilkoma dniami ekipa „Młotów” rozstała się z Davidem Moyesem, który radził sobie tam całkiem nieźle, ale jego wizja prowadzenia klubu różniła się od tej, jaką mają działacze.
64-latek trafił do Europy po raz pierwszy na początku obecnego stulecia, gdy powierzono w jego ręce drużynę Villarrealu. Chilijczyk osiągał z tym zespołem ponadprzeciętne wyniki i tylko niewykorzystany rzut karny Juana Romana Riquelme przesądził o tym, że w 2006 roku nie zmierzył się z Barceloną w finale Ligi Mistrzów. Wówczas do paryskiego finału awansował Arsenal.
Później Pellegrini miał również okazję do prowadzenia Realu Madryt czy Manchesteru City. Z tym ostatnim sięgnął w 2014 roku po mistrzostwo Anglii.
Jak spekulują media, chiński klub na transakcji zarobi 5,2 miliona funtów (około sześć milionów euro), wpisane w kontrakt Chilijczyka.