Pierre-Emerick Aubameyang latem 2022 roku przeniósł się z FC Barcelony do Chelsea. Gabończyk liczył wówczas, że będzie ważnym elementem w układance Thomasa Tuchela.
Niemiecki szkoleniowiec niedługo później stracił jednak pracę, a sam napastnik nie był ulubieńcem jego następcy, Grahama Pottera.
Jeszcze w zimie mówiło się o potencjalnym powrocie 33-latka na Camp Nou, ale wówczas na przeszkodzie stanęły względy proceduralne.
Media w ostatnim czasie informowały natomiast, że Aubameyang może ponownie trafić do mistrza Hiszpanii latem 2023 roku. Na ten moment wydaje się, że transakcja raczej nie dojdzie do skutku.
Po pierwsze Barcelona ma problemy z Finansowym Fair Play, a po drugie atakujący ma sporo zalotników. Do tej pory przewijały się w jego kontekście takie marki jak AC Milan czy Galatasaray.
Okazuje się jednak, że najlepsza propozycja spłynęła do niego z Arabii Saudyjskiej - informują „Evening Standard” oraz „Mundo Deportivo”. To może spowodować, że Gabończyk trafi nie do stolicy Katalonii, a na Bliski Wschód.
Pierre-Emerick Aubameyang to były zawodnik między innymi AC Milanu, Borussii Dortmund oraz Arsenalu, który w tym sezonie rozegrał dla Chelsea 21 spotkań, a jego dorobek to trzy gole oraz jedna asysta.
Kontrakt ma ważny z przedstawicielem Premier League do 30 czerwca 2024 roku.