Rosjanin od dłuższego czasu był obiektem zainteresowania „Bianconerich”. Turyńscy skauci uważnie obserwowali jego postępy, a niedługo przed rozpoczęciem mundialu mistrzowie Włoch uznali, że pomocnik będzie bardzo dobrą inwestycją. Pierwszy znakomity mecz na Mistrzostwach Świata w wykonaniu gracza tylko utwierdził władze klubu w tym przekonaniu, dlatego „Stara Dama” zamierza utrzymać przewagę nad konkurencją.
Dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego informowali już, że „Juve” zdołało osiągnąć wstępne porozumienie z samym zawodnikiem, a ten otwarcie przyznał w jednym z wywiadów, że bardzo schlebia mu to zainteresowanie. Teraz pozostaje przekonać samo CSKA. Po wstępnych negocjacjach działacze z Allianz Stadium postanowili przejść do konkretu i złożyli ofertę.
Gianluca Di Marzio informuje, że wynosi ona 17 milionów euro, a do tego Rosjanie mogliby liczyć na ewentualne bonusy. To jednak nie zadowala w pełni moskiewskiego klubu, który na transferze swojego gracza chciałby zarobić co najmniej 25 milionów euro. „Bianconeri” już pracują nad kolejną propozycją.
CSKA w trakcie rozmów wyraziło chęć wpisania w umowę punktu, zgodnie z którym mogłoby liczyć na procent z ewentualnej następnej sprzedaży piłkarza. Takie rozwiązanie nie uśmiechało się początkowo „Starej Damie”, ale ta uznała, że może być to element następnej oferty. Oprócz wspomnianego zapisu, Rosjanie mieliby zarobić wtedy już 18 milionów euro.
Kluby negocjują w dobrej atmosferze i to Juventus ma na razie przewagę nad resztą stawki. Musi jednak działać szybko, ponieważ bardzo dobry występ Gołowina w pierwszym meczu mundialu zwrócił na niego uwagę ekip z całej Europy.