Wspomniane źródło ogłosiło w niedzielne popołudnie, że przedstawiciele ekipy z Camp Nou ustalili warunki transakcji z Juventusem polegającej na oddaniu Nélsona Semedo włoskiemu zespołowi w zamian za Miralema Pjanicia, Mattię De Sciglio oraz dodatkową dopłatę w wysokości 25 milionów euro.
Gianluca Di Marzio przekonuje, że operacja na wspomnianych zasadach nie dojdzie do skutku, przede wszystkim dlatego, że „Stara Dama” nie jest w ogóle zainteresowana usługami reprezentanta Portugalii i ponadto chce użyć bośniackiego pomocnika jako karty przetargowej w celu pozyskania Arthura.
Wspomniany dziennikarz uważa, że tylko taki rodzaj wymiany wchodzi w grę z Barceloną w przypadku 30-letniego zawodnika i jeżeli nie będzie ona możliwa do zrealizowania, wówczas ekipa z Turynu nie zgodzi się na przeprowadzkę Pjanicia do aktualnego mistrza Hiszpanii.
Na chwilę obecną dużo na to wskazuje, że tak się stanie, ponieważ piłkarz „Dumy Katalonii” nie pali się do opuszczenia szeregów drużyny z Camp Nou. Brazylijczyk wydał nawet oświadczenie, że zostaje w Barcelonie.
Ponadto włoskie media dodają, że Juventus dużo straciłby na transakcji sugerowanej przez „Sport”, bo wycenia umiejętności prezentowane przez pomocnika na około 30-40 milionów euro, co w połączeniu z oddaniem Mattii De Sciglio i dodatkową opłatą w wysokości 25 milionów euro oznaczałoby znaczne przebicie wartości rynkowej Nélsona Semedo.