Medialna saga z kandydatami na następcę Luisa Enrique trwa w najlepsze. Hiszpan odchodzi po sezonie z Camp Nou, ale wciąż nie wiadomo, kto przyjdzie na jego miejsce. Kandydatów zainteresowanych posadą pozostaje coraz mniej.
Objęcie mistrza Hiszpanii w najbliższym czasie wykluczyli już Jorge Sampaoli i Massimiliano Allegri. Do tego grona kilka dni temu dołączył również Eusebio, wbijając przy okazji szpilkę działaczom z Katalonii (WIĘCEJ). Zrezygnował także inny z faworytów - wspomniany na wstępie Argentyńczyk.
Pochettino, które akcje wysoko stały w katalońskiej prasie i wśród różnych ankiet prowadzonych przez kibiców Barcelony oświadczył, że nigdy nie podejmie pracy na Camp Nou przez swoją przeszłość. 45-latek wiele lat spędził bowiem w Espanyolu jako piłkarz i trener.
- Barcelona? Nigdy. Jestem emocjonalnie związany z Espanyolem.
- Dla porównania, gdyby zwolniono mnie z Tottenhamu, nie mógłbym pójść do Arsenalu. Bardzo sobie cenię lojalność.