23-letni zawodnik był jednym z najrzadziej wykorzystywanych zawodników „Królewskich” w tym sezonie. Defensywny pomocnik wystąpił łącznie w 13 spotkaniach, na które złożyły się występy w lidze, Pucharze Króla i Lidze Mistrzów. To dało w sumie 760 minut.
Jego bezpośrednimi rywalami w walce o pierwszy skład są takie tuzy jak Toni Kross, Casemiro, Luka Modrić, czy Mateo Kovacić. Nie dziwi zatem fakt, że Hiszpan gra tak mało.
Włodarze Realu zamierzają mu wyjść naprzeciw i sondują wypożyczenie utalentowanego pomocnika. Chęć pozyskania zawodnika przejawiają Newcastle, Deportivo La Coruña, Deportivo Alavés i Real Betis. Na korzyść tych pierwszych przemawia osoba Rafy Beníteza. To właśnie za jego kadencji, Llorente debiutował w barwach „Królewskich” w 2015 roku, w wygranym 3:0 meczu przeciwko Levante. Teraz hiszpański menadżer planuje wypożyczyć zawodnika i wygląda na to, że Real nie będzie stawał na przeszkodzie tej transakcji. Jeżeli dojdzie do transferu, będzie to drugie wypożyczenie 23-latka w karierze. Llorente ubiegły sezon spędził w Deportivo Alavés.
Teraz, mający już spore doświadczenie pomocnik, znany z umiejętności czytania gry i pojedynków jeden na jeden, mógłby być realnym wzmocnieniem „Srok” w kwestii walki o utrzymanie w Premier League.
Umowa Llorente z Realem Madryt obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku.