Ośmiokrotny reprezentant Francji zdobył niezwykle ważną i zarazem zwycięską bramkę dla „Czerwonych Byków” w starciu z Hoffenheim.
Dzięki temu jego zespół liczy się dalej na poważnie w walce o zajęcie miejsca gwarantującego udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów w następnym sezonie, o czym może zadecydować najbliższy ligowy mecz z czwartym Freiburgiem.
Przed jego rozpoczęciem te zespoły zawalczą o awans do finału Pucharu Niemiec. Zapewne w obu tych pojedynkach wystąpi Christopher Nkunku, który spróbuje pomóc RB Lipsk osiągnąć wyznaczone cele przed definitywnym opuszczeniem klubu, co potwierdził trener Marco Rose.
- To powinno dać mu impuls na kilka następnych tygodni, które są jego ostatnimi tygodniami z nami - powiedział szkoleniowiec odnośnie gola ofensywnego piłkarza.
Odejście 25-letniego zawodnika jest już właściwie przesądzone od końcowej fazy minionego lata, kiedy to pojawiły się doniesienia o ustaleniu warunków jego przeprowadzki do Chelsea.
RB Lipsk ma zainkasować z tego tytułu 60 milionów euro i w przyszłości liczyć na zgarnięcie dziesięciu milionów euro bonusów.
Aktywacja choćby części z nich pozwoli ustanowić nowy rekord sprzedażowy. Ten obecny należy do Naby'ego Keïty, który przeszedł do Liverpoolu za dokładnie 60 milionów euro.
Francuz rozegrał 30 meczów w tym sezonie i zdobył w nich 18 bramek oraz zaliczył pięć asyst.