Reprezentant Turcji znajduje się od kilku miesięcy pod ścisłą obserwacją przedstawicieli londyńskiego klubu.
Poza „Kanonierami” zainteresowanie usługami 22-letniego defensora wyrażają także Chelsea, Liverpool i Manchester City. Wiele jednak na to wskazuje, że to Arsenal wygra rywalizację o względy gracza Freiburga, który zamierza wkrótce rozpocząć pierwsze rozmowy angielskim zespołem w sprawie swoich przenosin na Emirates Stadium.
- Arsenal jest jednym z największych klubów w Premier League. Wiem, że chcą mnie pozyskać, ale jeszcze nic nie zostało sfinalizowane. Po zakończeniu zgrupowania reprezentacji rozpoczniemy negocjacje - powiedział Caglar Söyüncü na łamach „Tumspor”.
Wcześniej brytyjskie media informowały, że zespół z Londynu zamierza wydać na sprowadzenie środkowego obrońcy około 35 milinów funtów.
Reprezentant Turcji trafił do Freiburga w 2016 roku z rodzimego Altınordu. Od tamtej pory zanotował on 55 występów w barwach niemieckiej drużyny, w których zaliczył jedno trafienie i tyle samo asyst.
Dodajmy, że według brytyjskich mediów o krok od przenosin do Londynu jest inny stoper z Bundesligi, Sokratis Papastatopulos.