Przypomnijmy, że podstawowy obrońca reprezentacji Polski doznał
uszkodzenia więzozrostu barkowo-obojczykowego tuż przed ogłoszeniem
ostatecznej kadry na Mistrzostwa Świata. Glik znalazł się na
23-osobowej liście z zastrzeżeniem jednak, że z czasem może
zastąpić go na niej Marcin Kamiński. Wydawało się, że 30-latek
faktycznie nie zagra na mundialu, ale wiadomości dotyczące jego
stanu zdrowia są coraz lepsze.
- AS Monaco i profesor Pascal
Boileau dali mi zielone światło. Skoro on uznał, że nie ma
przeciwwskazań, bym pojechał na mistrzostwa świata, to jestem
szczęśliwy. Teraz jadę do Warszawy. Jutro ostateczna decyzja
lekarza kadry Jacka Jaroszewskiego - poinformował w rozmowie z TVN24
sam zawodnik.
Do sytuacji Glika w trakcie konferencji prasowej
odniósł się też selekcjoner Adam Nawałka. - Trzymamy kciuki za
Kamila. Jeśli będzie sytuacja, że jest szansa jego występu nawet
na ostatni mecz, to decyzja będzie na: „tak”. To trudny uraz i
czekają nas trudne decyzje. Jedziemy na mundial. Wszyscy muszą być
w pełnej gotowości - powiedział 60-latek.
Wszystko wyjaśni
się we wtorek.
POTWIERDZONE: Znakomite wieści w sprawie Glika
Najnowsze doniesienia na temat stanu zdrowia Kamila Glika napawają optymizmem.