Wychowanek Empoli trafił na San Siro w 2013 roku, lecz nie otrzymał zbyt wielu szans na zaprezentowanie swoich możliwości i zaledwie po półtora roku powędrował na wypożyczenie do swojego pierwszego klubu w karierze.
Ofensywny pomocnik szybko trafił do pierwszego składu i stał się gwiazdą zespołu, regularnie strzelając bramki lub asystując kolegom. "Rossoneri" nie walczyli jednak o jego powrót, a ich ligowy rywal skorzystał z klauzuli wykupu i sprowadził Saponarę na stałe.
24-latek również i w tym sezonie był ważną postacią swojej drużyny i niewykluczone, że wkrótce zmieni otoczenie. Interesują się nim włoskie i zagraniczne kluby, a w mediach przewija się także temat ponownej przeprowadzki do Mediolanu. Na San Siro poszukują bowiem kreatywnego zawodnika grającego za plecami napastników.
W rozmowie z "Football-Italia.com", młodzieżowy reprezentant kraju nie wykluczył takiej możliwości.
- Nie wiem, czy do tego dojdzie, bo nie zarządzam Milanem. Wiem tylko, że pokochałbym grę tam, gdyby sprowadzono mnie jako trequistę (włoski odpowiednik playmakera). W piłkarskiej karierze nigdy nie można niczego wykluczyć - odparł Saponara, wyznając także, że jego idolem jest Kaka, z którym miał okazję spotkać się w Mediolanie.