Przedstawiciele „Dumy Katalonii” na długo przed nastaniem pandemii koronawirusa zaczęli snuć marzenia o nakręceniu pełnometrażowego filmu o ich klubie, który mógłby trafić na ekrany kin.
W tym celu dyrektorzy ekipy z Camp Nou nawiązali wstępny kontakt z wysoko postawionymi osobami w Hollywood w celu wybadania ich zainteresowania realizacją takiego wielkiego przedsiewzięcia.
Ci mieli w entuzjastyczny sposób odnieść się do ich projektu zakładającego stworzenie wokół Barcelony czegoś na kształt piłkarskiego świata Disneya i do momentu podania się do dymisji zarządu prowadzili z nim rozmowy na temat rozpoczęcia wzajemnej współpracy, która miałaby polegać na przejęciu części własności do Barca Studios i innych powiązanych z inwestycją podmiotów w celu nakręcenia między innymi filmu o utytułowanym klubie.
Wstępne wyliczenia niedawnych władz „Dumy Katalonii” zakładały zgarnięcie z tego tytułu nawet 200 milionów euro.
Obecnie całe rozmowy zostały zawieszone i być może zostaną wznowione po wyborze nowego prezydenta zespołu, o ile on i jego współpracownicy będą zainteresowani kontynuowaniem prac rozpoczętych przez Josepa Marię Bartomeu.