24-letni snajper, szkolący się niegdyś w akademii Lazio i AS Romy, latem opuścił ojczystą Italię. Scamacca za prawie 40 milionów euro trafił do West Hamu, który poszukiwał bramkostrzelnego napastnika. Na ten moment trudno uznać ten związek za udany.
11-krotny reprezentant Włoch nie imponuje formą na angielskiej ziemi. W 28 dotychczasowych występach zdobył osiem bramek, z czego tylko trzy w rozgrywkach ligowych. To z pewnością nie zadowala zarządu „Młotów”, walczących o utrzymanie w elicie.
Sam Scamacca również nie wydaje się zadowolony ze swojego pobytu w Anglii. Jak się okazuje, już latem może otrzymać okazję, a nawet trzy, do powrotu do Serie A.
Zdaniem Nicolò Schiry zainteresowanie strzelcem 16 goli w poprzedniej edycji włoskiej ekstraklasy wykazują przedstawiciele dwóch mediolańskich potęg, a więc AC Milanu i Interu. O zakontraktowanie snajpera będzie z nimi rywalizować Juventus.
„Stara Dama” jest otwarta na rozstanie z Dušanem Vlahoviciem, który po wielkim transferze nie sprostał oczekiwaniom. Dodatkowo nadal nie wyjaśniono sytuacji Arkadiusza Milika, wypożyczonego z opcją wykupu z Olympique'u Marsylia.
Włoskie media sugerowały niedawno, że gigant z Piemontu zdecydował się na wykup Polaka. 29-latek to solidna opcja do wzmocnienia składu, lecz wątpliwe, by w Turynie postrzegano go jako pierwszego napastnika.
Milik zanotował w tej kampanii osiem trafień i asystę.