Trener pracuje w zespole z Neapolu od czerwca 2015 roku. Od tego czasu Napoli dwukrotnie znalazło się w najlepszej trójce zespołów Serie A na koniec sezonu (wicemistrzostwo w sezonie 2015/2016 oraz trzecie miejsce w rozgrywkach ligowych 2016/2017), jednak nie zdobyło żadnego krajowego bądź międzynarodowego trofeum.
Styl gry neapolitańczyków chwali wiele znanych osobistości w Europie, z Arrigo Sacchim czy Pepem Guardiolą na czele. Nic więc dziwnego, że chęć zatrudnienia byłego opiekuna Empoli wyraża wiele europejskich klubów, z Chelsea na czele. Co ciekawe, w obecnym kontrakcie Sarriego znajduje się klauzula odstępnego w wysokości ośmiu milionów euro, którą potencjalny zainteresowany może aktywować latem.
„Premium Sport” poprosiło prezydenta Napoli, Aurelio De Laurentiisa, o komentarz do obecnej sytuacji trenera. Biznesmen potwierdził, że klub pracuje nad nową umową dla swojego szkoleniowca, w której nie ma być wspomnianej klauzuli. Przypomnijmy, że obecna umowa Sarriego z Napoli jest ważna do 30 czerwca 2020 roku.
- Kontrakt? Mamy zaplanowane spotkanie na dziewiątego lutego. Nie będziemy zatrzymywać Sarriego za wszelką cenę, ale jeśli on nas opuści, parę naszych projektów upadnie. W obecnym kontrakcie znajduje się klauzula, w nowej umowie już jej nie będzie.
- Trwają pracę nad Casa Napoli, nowym centrum treningowym i nowym stadionem. W każdym razie wątpię, żeby Sarri od nas odszedł, bo to jest osoba etyczna.
Klub ze stolicy Kampanii obecnie zajmuje pozycję lidera w Serie A i ma jeden punkt przewagi nad drugim Juventusem. W 1/16 finału Ligi Europy podopieczni Sarriego podejmą RB Lipsk.