Prezes PSG o śmierci pracowników w Katarze: Nie jesteśmy doskonali... 

fot. Shutterstock
Patryk Krenz
Źródło: L'Équipe

Nasser Al-Khelaïfi ponownie staje w obronie Kataru. Prezes Paris Saint-Germain odparł zarzuty odnośnie śmierci robotników, pracujących przy budowie mundialowej infrastruktury. 49-latek szokuje swoją narracją. 

Mistrzostwa Świata w Katarze weszły w decydującą, pucharową fazę. Przed nami kluczowe spotkania, które prowadzą nieuchronnie do 18 grudnia, a więc dnia finałowego. W przypadku tej imprezy sportowe emocje odchodzą jednak często na bok.

Mundial w bliskowschodnim bogatym państwie budzi spore kontrowersje w zasadzie już od 2010 roku, kiedy to poznaliśmy organizatora turnieju. Te narastały z każdym rokiem, przybierając dużych rozmiarów.

Katar to państwo zamknięte na popularne szczególnie w Europie wpływy. Rola kobiet w społeczeństwie postrzegana jest zgoła inaczej, w bardziej deprecjonującym charakterze. Dodatkowo, wszelkie mniejszości seksualne są tu piętnowane, a ich występki surowo karane.

Kraj znad Zatoki Perskiej prowadzi również bezkompromisową politykę wobec mniejszości narodowych, wykorzystując ją jako tanią siłę roboczą. Masa pracowników z Indii, Nepalu. Bangladeszu i Pakistanu wykorzystana została w ten sposób do robót przy przygotowaniach do Mistrzostw Świata.

Niestety, warunki, w których musieli funkcjonować, były fatalne i po prostu niedopuszczalne. Według śledztwa „The Guardian”, przy budowie infrastruktury śmierć poniosło ponad 6,5 tysiąca pracowników.

Fakt ten jest często wykorzystywany przeciwko Katarowi i FIFA. Organizatorzy mundialu i świta Gianniego Infantino zbywają wszelkie zarzuty, bagatelizując tę kwestię. W ostatnim czasie rolę publicznego obrońcy przejął prezes Paris Saint-Germain - Al-Khelaïfi.

Katarski działacz stwierdził niedawno, że jego ojczyzna od początku mierzy się z nieuzasadnioną krytyką w sprawie łamania praw kobiet. Tym razem 49-latek zmierzył się właśnie z tematem śmierci pracowników.

- Dlaczego tak jest? Dlaczego mówimy o tym teraz? Dlaczego nikt nie przedstawiał podobnych raportów na innych mundialach, na innych wielkich wydarzeniach? Nie mówię, że jesteśmy najlepsi, ale nie jesteśmy też tacy źli, jak się nas przedstawia. Nie jesteśmy doskonali! Nikt nie jest doskonały. To niesprawiedliwe - powiedział przewodniczący Europejskiego Stowarzyszenia Klubów.

W dalszej części rozmowy z „L'Équipe” kontrowersyjna postać stwierdziła, że kultura Kataru nie jest szanowana przez Europejczyków, którzy starają się na nią wpłynąć. Emerytowany tenisista apeluje również o separację polityki od świata futbolu.

- Nie mieszajmy również polityki ze sportem. Uważam, że nie należy tego robić, bo wtedy cierpi sam sport. Jeśli dalej tak to będzie wyglądało, będziemy protestować w sprawie wszystkiego. W Katarze wszyscy są mile widziani. Niezależnie od płci, wyznania, przekonań. Prosimy jednak o jedno - szanujcie naszą kulturę. My szanujemy waszą, gdy jesteśmy w Paryżu, a przynajmniej ja to robię. Futbol musi łączyć - zakończył Nasser Al-Khelaïfi.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy