Zespół „Pasów” nie prezentuje się w trwających rozgrywkach na miarę oczekiwań i po dotychczas rozegranych meczach plasuje się w dolnych rejonach tabeli oraz ma tylko trzy punkty przewagi nad ostatnią Stalą Mielec, którą czeka jeszcze zaległa potyczka z Rakowem Częstochowa.
Sytuacji ekipy z województwa małopolskiego nie poprawia również fakt, że rozpoczęła ona sezon z pięcioma „oczkami” na minusie ze względu na otrzymaną karę za korupcję z rozgrywek 2003/2004.
Te oraz inne czynniki wpłynęły na podjęcie zaskakującej decyzji przez Michała Probierza, który postanowił podać się do dymisji po porażce z Wartą Poznań (0:1) na inaugurację rundy wiosennej.
Prezes Janusz Filipiak nie zdecydował się na jej zaakceptowanie i pozostawił 48-letniego szkoleniowca na zajmowanym stanowisku.
Od tego czasu Cracovia nie poprawiła w znaczącym stopniu osiąganych przez siebie wyników, ponieważ w dziewięciu meczach udało się jej dopisać do swojego dorobku tylko dziesięć punktów.
Sytuację „Pasów” ratuje jednak Puchar Polski, gdzie dotarli do fazy półfinałowej, w której zmierzą się w środę z Rakowem Częstochowa.
Jakub Seweryn ze Sport.pl uważa, że to spotkanie zdecyduje o najbliższej przyszłości Probierza w drużynie z Krakowa.
Jeżeli ta poniesie w nim porażkę, to wówczas na najwyższych szczeblach w klubie zapadnie werdykt dotyczący jednak przedwczesnego zakończenia współpracy z obecnym trenerem.
W ten sposób przedstawiciele Cracovii będą chcieli wpłynąć na zespół, którego w końcowej fazie rozgrywek czekają jeszcze starcia z Legią Warszawa, Wisłą Kraków czy Lechią Gdańsk.