Belgijski napastnik jeszcze zimą prowadził konkretne rozmowy na temat transferu z Interem Mediolan oraz Chelsea, jednak z uwagi na fakt, iż nigdy nie ukrywał przywiązania do Neapolu, odwlekał ewentualny podpis na kontrakcie. W efekcie dał on czas aktualnemu pracodawcy na dogłębne przeanalizowanie swojej sytuacji.
Przed kilkoma dniami 33-latek udowodnił swoją przydatność dla zespołu, strzelając bramkę w zremisowanym 1:1 meczu z „Nerazzurrimi”. Trafienie to nie tylko dało awans „Błękitnym” do finału Pucharu Włoch, ale pozwoliło mu stać się najlepszym strzelcem w historii ekipy ze Stadio San Paolo. To przesądziło o jego przyszłości.
Dziś strony spotkały się ze sobą, a Dries Mertens podpisał umowę do 30 czerwca 2022 roku z opcją jej przedłużenia o następne 12 miesięcy. Jak informował wcześniej Nicolò Schira, atakujący za sam podpis zgarnie trzy miliony euro. Z kolei w ramach tradycyjnej gaży będzie mógł liczyć na roczne wpływy w wysokości 4,5 miliona euro.
– Neapolu, rozpieszczałeś mnie od pierwszego dnia. Kiedy tylko tu przyjechałem, poznałem cudownych ludzi. Zarówno dla mnie, jak i dla mojej rodziny, natychmiast stałeś się drugim domem. Aby ci odpłacić, musiałem przywdziewać błękitną koszulkę i strzelać gole, mnóstwo goli. Miłość, którą dążę Neapol, jest wieczna i będzie trwać przez całe życie. Dam z siebie wszystko, aby być nadal częścią historii tego klubu oraz miasta – oznajmił atakujący po parafowaniu nowego kontraktu.
Łączony bilans Mertensa, który już dzisiaj weźmie udział w finale Pucharu Włoch, to 310 spotkań, 122 trafienia i 73 asysty. Następni w kolejce do zawarcia nowych umów w SSC Napoli są José Callejón oraz Piotr Zieliński.