Argentyńczyk został pozbawiony funkcji sternika Tottenhamu w listopadzie ubiegłego roku po serii niezadowalających wyników osiąganych przez londyński klub.
Niedługo później 48-letni trener zaczął był łączony z objęciem sterów w jednym z topowych europejskich zespołów. On sam początkowo zarzekał się, że potrzebuje twardego resetu i odpoczynku od wyzwania związanego z prowadzeniem „Kogutów” i dopiero po naładowaniu baterii w rodzimym kraju zdecyduje się na powrót.
Mauricio Pochettino nie potrzebował zbyt wiele czasu na odpoczynek i po zaledwie paru tygodniach przyznał otwarcie, że jest gotowy do rozpoczęcia rozmów z przedstawicielami różnych drużyn.
Od tego momentu były szkoleniowiec Espanyolu oraz Southampton był łączony z rozpoczęciem pracy w takich ekipach jak Bayern Monachium, Borussia Dortmund, Arsenal, FC Barcelona, Everton, Manchester United, Newcastle United, Benfica, Inter Mediolan, Juventus, Athletic Club, Real Madryt oraz Paris Saint-Germain.
Obecnie dużo na to wskazuje, że Argentyńczyk trafi do ostatniego z wymienionych klubów w miejsce Thomasa Tuchela.
Taką informację przekazał Mohamed Bouhafsi z „RMC Sport”, który jest przekonany, że 48-latek dopina ostatnie szczegóły dotyczące warunków indywidualnego kontraktu i już 6 stycznia zadebiutuje w roli opiekuna PSG w ligowym starciu z Saint-Étienne.
Dla Pochettino objęcie funkcji szkoleniowca francuskiej drużyny oznacza jego powrót na Parc des Princes, ponieważ w przeszłości reprezentował barwy tej ekipy jako piłkarz w latach 2001-2003. Wówczas jako środkowy obrońca wystąpił w 95 spotkaniach zespołu z Ligue 1.