Powrót do rozgrywania mistrzostw „Czarnego Lądu” w porze zimowej po nieudanym eksperymencie związanym z goszczeniem ostatniej edycji turnieju latem w Egipcie spowodował znów niezadowolenie wśród wielu europejskich zespołów, które w połowie trwających rozgrywek zostaną zmuszene do rozstania z kluczowymi zawodnikami.
W tym kontekście skala zbliżającego się problemu została uwidoczniona przez „The Athletic” poprzez zaprezentowanie listy piłkarzy mającej opuścić szeregi angielskich drużyn pod koniec grudnia i wrócić do nich najpóźniej na początku lutego.
Teraz Afrykańska Konfederacja Piłkarska zdecydowała się jeszcze bardziej utrudnić życie przedstawicielom oraz szkoleniowcom ekip ze Starego Kontynentu poprzez umożliwienie selekcjonerom powołania aż 28-osobowych kadr.
Taki ruch wykonany przez futbolową centralę na „Czarnym Kontynencie” został spowodowany przez obawę wystąpienia w poszczególnych zespołach pozytywnych przypadków koronawirusa, które oznaczałby umieszczenie danego gracza z niepożądanym wynikiem testu wraz z przebywającym z nim w jednym pokoju osobami na kwarantannie.
Jednocześnie CAF nie znalazła potrzeby na zwiększenie liczby dokonywanych zmian w trakcie meczu. Każdy szkoleniowiec będzie miał tym samym do wykorzystania trzy roszady w trakcie jednego pojedynku zamiast dopuszczalnych pięciu.
33. edycji Pucharu Narodów Afryki z udziałem 24 najlepszych drużyn kontynentu odbędzie się w Kamerunie na przełomie stycznia i lutego 2022 roku.
***