Puchar Narodów Afryki: Komory na mecz z Kamerunem bez bramkarza i trenera

fot. Shutterstock
Norbert Bożejewicz
Źródło: CFF | BBC Sport

Reprezentacja Komorów została zaatakowana przez koronawirusa. Przeprowadzone rutynowe testy dały 12 pozytywnych wyników. Wśród zakażonych znalazło się dwóch bramkarzy. Z kolei trzeci jest kontuzjowany i tym samym rewelacja turnieju znalazła się w trudnej sytuacji przed meczem z Kamerunem.

Drużyna „Celekantów” sprawiła olbrzymią niespodziankę i w ostatnim meczu grupy C pokonała Ghanę (3:2). Dzięki temu absolutny debiutant zajął trzecie miejsce w tabeli, co przy korzystnych rezultatach w pozostałych spotkaniach pozwoliło mu awansować do fazy pucharowej mistrzostw „Czarnego Lądu”, w której przyjdzie mu się zmierzyć z Kamerunem.

Nie da się ukryć, że faworytem poniedziałkowego starcia będą „Nieposkromione Lwy”. Mimo to Komory nie zamierzały składać broni i liczyły na zaprezentowanie przyzwoitego futbolu na tle gospodarza imprezy.

Ostatnie doniesienia napływające z obozu jednej z rewelacji Pucharu Narodów Afryki nie napawają jednak optymizmem, ponieważ przeprowadzone rutynowe testy na obecność koronawirusa wykazały w ich szeregach aż... 12 pozytywnych przypadków.

Co prawda w tym gronie znalazło się tylko siedmiu zawodników, ale wśród nich aż dwóch bramkarzy - Ali Ahamada oraz Moyadh Ousseni, co przy jednoczesnej kontuzji odniesionej przez Salima Bena Boinę we wspomnianym pojedynku z Ghaną oznacza, że „Celekanty” nie dysponują żadnym golkiperem na mecz z Kamerunem.

Przepisy zatwierdzone przez Afrykańską Konfederację Piłkarską przed startem imprezy zakładają, że każda ekipa jest zobowiązana do wzięcia udziału w każdym spotkaniu w przypadku posiadania 11 zdrowych graczy i nie musi w tym zestawieniu znajdować się bramkarz, bo może go zastąpić piłkarz z pola.

W zaistniałej sytuacji Komory będą zmuszone wytypować jednego szczęśliwca, który postara się dokonać cudów na linii w starciu z „Nieposkromionymi Lwami”, chyba, że CAF wdroży w tym przypadku wyjątek, bo taką furtkę też sobie zostawiło, i umożliwi debiutantowi ekspresowe sprowadzenie nowego golkipera.

Przedstawiciele „Celekantow” zwrócili się też z prośbą do kontynentalnej federacji i liczą na pozytywne rozpatrzenie sprawy.

- Zrobimy wszystko, aby znaleźć wyjście z tej sytuacji. Problemem jest to, że wśród zakażonych są trener i nasi dwaj pozostali bramkarze, więc sytuacja jest skomplikowana - powiedział menedżer generalny El Hadad Himidi.

Początek meczu z udziałem obu ekip zaplanowano na 23 stycznia na godzinę 20:00.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Erik ten Hag otwarty na głośny powrót. Zwolnienie z Manchesteru United mu niestraszne Mariusz Lewandowski na radarze klubu z Ekstraklasy. „Jeden z głównych kandydatów” Lech Poznań zaskoczy wyborem trenera?! „Są z nim w kontakcie” „Pokazaliśmy charakter. Kontrolowaliśmy mecz”. Paweł Wszołek zaskoczył po porażce z Radomiakiem Radom Ernest Muçi już latem w czołowej lidze?! Legia Warszawa może sporo zarobić Gorąco po porażce Legii Warszawa. „Wypierd**aj. Miej honor, odejdź!” [WIDEO] Będzie kosztował prawie 14 milionów euro, dał popis w Ekstraklasie. Legia Warszawa na kolanach [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy