36-latek był jednym z gości niedzielnego wydania programu „FC Porto em Casa”, który pojawił się m.in. na oficjalnym kanale klubowym „Smoków”. Podczas rozmowy skrzydłowy wyznał, że jego celem na sam koniec kariery jest jeszcze raz zagrać dla drużyny z Estádio do Dragão.
- Chciałbym tu wrócić. Mój kontrakt z Kasımpaşą wygasa wraz z końcem tego sezonu i mogę go przedłużyć lub nie, wszystko zależy ode mnie. Tak naprawdę powinienem już odbyć rozmowę z klubem w tej sprawie, ale z wiadomych względów nie mieliśmy jeszcze na to okazji - przyznał. - FC Porto to FC Porto i chciałbym zakończyć swoją karierę w klubie, który szczerze kocham. Do tego, by tak się stało, droga jest jednak bardzo daleka.
- Nigdy nie wywierałem presji na moje dzieci. Chciałbym jednak widzieć, jak mój syn ubrany w koszulkę Porto zdobywa w przyszłości tyle samo tytułów co ja - dodał.
Mistrz Europy z 2016 roku dla „Smoków” występował w sumie dwukrotnie. W latach 2004-2008 wywalczył wraz z nimi w sumie dziewięć różnych trofeów. Na Estádio do Dragão powrócił zimą 2014 roku i doprowadził wówczas Porto do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Wychowanek Sportingu aktualnie występuje w tureckiej Kasımpaşie, dla której w obecnym sezonie rozegrał 19 meczów i strzelił cztery gole.