Informacja łącząca Bogusława Leśnodorskiego z Rakowem Częstochowa ukazała się we wtorkowe popołudnie. Mariusz Rajek z „Przeglądu Sportowego” napisał, że były prezes oraz współwłaściciel Legii Warszawa ma zostać ogłoszony nowym sternikiem lidera Ekstraklasy w środę. Wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie.
Doniesienia te zdementował Jakub Seweryn ze Sport.pl. Wyśmiał je również na Twitterze sam Leśnodorski, komentując emotikonami jeden z wpisów na ten temat, a także pisząc: „Michał Świerczewski nie stać Cię”.
Sprawę pociągnęło Weszlo.com, którego zdaniem nowym prezesem Rakowa zostanie 41-letni Piotr Obidziński - pełniący do 2020 roku funkcję prezesa Wisły Kraków. Z Leśnodorskim łączyła go właśnie misja ratowania „Białej Gwiazdy”. „»Przegląd Sportowy« wiedział, że biją dzwony, ale nie do końca wiedział, w którym kościele” - komentuje Weszlo.com.
Decyzja Świerczewskiego, właściciela klubu z Częstochowy, faktycznie ma zostać ogłoszona w środę.
Posada prezesa Rakowa zwolni się 1 marca po tym, jak wypowiedzenie złożył Adam Krawczak.