Raków Częstochowa od samego początku zimowego okna jest niezwykle aktywny na rynku. Do tej pory do zespołu prowadzonego przez Dawida Szwargę zdążyli dołączyć Péter Baráth, Kacper Masiak, Jakub Myszor, Eric Otieno, Matej Rodin oraz Muhamed Šahinović.
Na tym jednak pod Jasną Górą nie zamierzają poprzestawać, ponieważ celem jest również środkowy napastnik.
Dodatkowo nie można wykluczyć, że w najbliższym czasie któryś z zawodników odejdzie z klubu. Tym bardziej że na celowniku Como znalazł się ostatnio Stratos Svarnas.
O ile początkowo mistrz Polski nie traktował tego rozwiązania poważnie, o tyle w ostatnich godzinach pod Jasną Górą zaczęli się zastanawiać, czy na pewno 26-latek pozostanie przy Limanowskiego 83.
Choć oficjalna oferta jeszcze do Rakowa nie wpłynęła, to nie można wykluczyć, że wkrótce się pojawi. Stoper nie musi, ale może z niej skorzystać.
Jeśli tak się stanie, drużyna z Częstochowy straciłaby kluczowego gracza. 26-latek, kiedy tylko był zdrowy, świadczył o sile mistrza Polski.
Do Polski trafił z AEK-u Ateny latem 2022 roku w ramach wypożyczenia. Radził sobie na tyle dobrze, że działacze Rakowa postanowili go wykupić, a łączona kwota transakcji zbliżyła się do miliona euro.
Sześciokrotny reprezentant Grecji rozegrał w tym sezonie 13 meczów, a w nich miał gola i dwie asysty.
Ma ważną umowę do 30 czerwca 2027 roku.