Carlo Ancelotti w trwającym sezonie daje do zrozumienia, że Francuz jest nieodzownym elementem jego kadry, a w przypadku angażu Alphonso Daviesa, nadal będzie on bardzo przydatnym elementem drużyny.
Na podstawie słów włoskiego szkoleniowca łatwo wskazać, kogo wolałaby on zatrzymać na następny sezon.
Idąc tym tropem, „Los Blancos” są coraz bardziej skłonni postawić na Ferlanda Mendy’ego, co z kolei będzie wiązać się ze sprzedażą Frana Garcíi.
Hiszpan kilka miesięcy temu został odzyskany po skorzystaniu z opcji odkupu, która wynosiła zaledwie pięć milionów euro. Obecna wartość piłkarza to co najmniej trzy razy tyle.
Jeśli rozstanie stałoby się faktem, nie można wykluczyć, że w końcu dojdzie do rozmów w sprawie dalszej współpracy z dziewięciokrotnym reprezentantem „Trójkolorowych”. Obecna umowa wygasa już 30 czerwca 2025 roku.
W przypadku utrzymania formy i przy ominięciu kontuzji 28-latek wydaje się jednym z pewniaków do powołania na EURO 2024.
„Carletto” nie ukrywa, że pod względem bronienia Mendy jest dla niego najlepszym lewym obrońcą na świecie. Po dokonaniu transferu może się on doskonale uzupełniać z ultraofensywnym Daviesem.
García w ostatnim czasie zanotował pełne 90 minut, ale kiedy tylko starszy kolega wrócił do pełni sił, od razu wylądował na ławce. To jasno pokazuje, jak wygląda hierarchia na tej pozycji.