„Królewscy” po roku przerwy są u progu ponownego zajęcia miejsca na tronie w LaLidze. Jak dotąd przez cały sezon ponieśli tylko trzy porażki i z dorobkiem 24 zwycięstw oraz sześciu remisów otwierają tabelę.
W walce o tytuł z podopiecznymi Carlo Ancelottiego rywalizuje FC Barcelona, ale może odebrać im tytuł tylko wtedy, gdy wygra wszystkie pozostałe pięć spotkań, a Real Madryt nie zdobędzie… ani jednego punktu.
O minimum ten punkcik „Los Blancos” zagrają dzisiaj z Espanyolem. Jeśli osiągną cel, zgarną mistrzostwo Hiszpanii. Tymczasem trwają przygotowania do świętowania triumfu.
Plaza de Cibeles została odgrodzona i to właśnie tam dotrze zespół w przypadku odebrania 35. trofeum za tytuł mistrzowski. Wówczas Marcelo, jako kapitan, na szyi bogini Kybele zawiesi flagę Realu Madryt.
Brazylijczyk chce tego podwójnie. W tej chwili dzierży rekord trofeów w koszulce madryckiej ekipy z Paco Gento i ma ich 23. Dziś może zostać samodzielnym liderem tego zestawienia.
Jak informuje Cadena COPE, w przypadku realizacji zadania, pucharu nie wręczy osobiście Luis Rubiales, prezes Królewskiego Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej. Zrobi to jego zastępczyni.
Zawody zaplanowano na godzinę 16:15.