Karim Benzema nie będzie dobrze wspominał wyjazdowego spotkania z Realem Sociedad. W 17. minucie doznał kontuzji, która wyeliminowała go z dalszego udziału w rywalizacji.
Francuz w pewnym momencie poczuł dyskomfort w lewej nodze, co nie było spowodowane kontaktem z rywalem. Uklęknął na murawie, trzymając się za kolano, a trener Carlo Ancelotti postanowił zminimalizować ryzyko i wpuścił w jego miejsce późniejszego bohatera, Lukę Jovicia.
- Karim poczuł niewielki ból i nie chcieliśmy ryzykować. We wtorek raczej nie zagra. Zobaczymy, czy będzie gotowy na niedzielę – powiedział włoski szkoleniowiec.
W Realu Madryt czekają na oficjalną diagnozę. Już teraz wiadomo, że Benzemy zabraknie we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan, które zadecyduje o pierwszym miejscu w grupie. Wątpliwy jest również weekendowy występ w derbach Madrytu. To spotkanie będzie niezwykle istotne dla „Królewskich”. W przypadku zwycięstwa, odskoczą Atlético w tabeli na 13 punktów.
Długa absencja Benzemy byłaby fatalną wiadomością dla Realu Madryt i kibiców. 33-latek w obecnym sezonie gra fantastycznie. Wyrósł na prawdziwego lidera, który prowadzi swój zespół do mistrzostwa Hiszpanii. Dotychczas opuścił jedno ligowe spotkanie. W 15 meczach strzelił dwanaście bramek i zaliczył siedem asyst. Dołożył także pięć trafień w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Duet Benzemy z Viniciusem Juniorem jest jednym z najlepszych w całej Europie.