Kiedy Walijczyk przychodził na Santiago Bernabeu stał się najdroższym piłkarzem w historii i miał stanowić o sile drużyny wraz z Cristiano Ronaldo. Jego przygoda w Madrycie nie potoczyła się jednak całkiem po jego myśli i mimo iż prezydent Florentino Perez wciąż jest fanem jego talentu, piłkarz może opuścić klub. Zainteresowany jest Manchester United i według doniesień z Anglii, „Królewscy” są gotowi wysłuchać propozycji.
„The Independent” podaje, że temat przyszłości Bale'a był w ostatnim czasie burzliwie omawiany przez zarząd mistrzów Hiszpanii, który ostatecznie zdecydował, że skrzydłowy może odejść. Ma to pomóc zrealizować plan „Los Blancos” chcących sprowadzić tego lata piłkarza z najwyższej półki. Na celowniku pozostają Kylian Mbappé i Eden Hazard, a sprzedaż byłego gracza Tottenhamu miałaby zwolnić dla nich miejsce oraz przynieść potrzebne fundusze.
Real i United już wcześniej miały się kontaktować w sprawie transferu, jednak zgoda na negocjacje nie oznacza, że transakcja będzie należała do tanich. Bale jest wciąż wysoko ceniony w Madrycie i „Królewscy” mogą zażądać nawet kwoty w okolicach 100 milionów funtów. Brytyjski dziennik dodaje, że Hiszpanie chcą wykorzystać zainteresowanie klubu z Old Trafford i zaproponować wymianę na Davida de Geę, najprawdopodobniej z odpowiednią dopłatą.
Obecny sezon nie był zbyt udany w wykonaniu Walijczyka. 27-latek często zmagał się z kontuzjami, które wykluczały go z gry na dłuższy okres. Łącznie udało mu się wystąpić w 26 meczach, w których zdobył dziewięć bramek i zaliczył pięć asyst.