Wicemistrz Hiszpanii w końcówce letniego okna transferowego złożył minimum trzy oferty za środkowego napastnika, z których najwyższa oscylowała wokół kwoty 200 milionów euro. Paryżanie nie byli jednak skłonni do rozmów i tym samym zawodnik nie zmienił pracodawcy.
Mimo wszystko trudno wyobrazić sobie, aby 22-latek został na Parc des Princes po 30 czerwca 2022 roku, kiedy to wygasa jego kontrakt. Tym bardziej że ustalił on już wstępne warunki kontraktu indywidualnego z Realem Madryt.
„Królewscy” są pewni swego, do tego stopnia, że już teraz planują oni w najdrobniejszych szczegółach angaż jednego z najbardziej perspektywicznych piłkarzy na świecie.
Wszystko wskazuje na to, że Kylian Mbappé otrzyma za niespełna 9 miesięcy sowitą premię za podpis oraz wynagrodzenie, a w zamian zostanie wpisana do jego umowy wysoka klauzula wykupu.
Jak informuje dziennik „ABC”, ma ona opiewać na sumę miliarda euro. W przeszłości taki zabieg stosowano niezwykle rzadko. Klauzulę o tej samej wartości otrzymali tylko Cristiano Ronaldo, Karim Benzema oraz Fede Valverde.
Taki zabieg ma oczywiście za zadanie odstraszyć inne kluby, co w obecnych czasach, gdy bogacą się kluby pokroju Manchesteru City czy Paris Saint-Germain, jest szalenie istotne.
Mistrz świata z 2018 roku w bieżących rozgrywkach meldował się na boiskach czterokrotnie. W tym czasie zdobył trzy bramki i zanotował dwie asysty.