Umowa kapitana „Los Blancos” obowiązuje tylko do 30 czerwca i gwarantuje mu 12 milionów euro netto rocznie. Nie brakuje doniesień, że stoper chce przedłużyć współpracę z madryckim klubem, ale przy okazji liczy na podwyżkę.
Tymczasem głos w sprawie przyszłości zabrał Sergio Ramos oraz jego otoczenie, choć w nietypowy sposób. W rolę pośrednika wcielił się bowiem dziennikarz Manolo Lama.
Pracownik rozgłośni Cadena COPE przekazał między innymi, że dla 34-latka pieniądze nie stanowią żadnego problemu, jego celem na ten moment jest pozostanie w Realu Madryt i zakończeniem w nim kariery, lecz jak dotąd nie otrzymał żadnej formalnej oferty. Potwierdzono jednocześnie nieformalne rozmowy.
Jak informuje Lama, ponadto całkowitą nieprawdą są informacje o rzekomej propozycji z Paris Saint-Germain, a sam piłkarz jest skłonny poczekać na wypłatę wygrodzenia, aby nie robić problemów swojemu klubowi, który zresztą bardzo ceni. Z kolei „Królewscy” mieli uprzedzić ruchy innych ekip, kontaktując się z tymi największymi i informując je, że porozumienie z defensorem zostanie wypracowane.
Dziennikarz w trakcie prowadzenia programu otrzymał wiadomość od Ramosa, który poprosił go o zacytowanie jego słów.
„Kłamstwem jest to, że Real złożył mi ofertę w marcu. To nieprawda, że zarabiam 15 milionów euro rocznie” – w ten sposób gracz odniósł się do wcześniejszych doniesień samej rozgłośni o pensji Hiszpana.
Ostatecznie podsumowano wszystko w kilku słowach. Mianowicie Lama złożył apel do władz wicelidera LaLigi, prosząc je o formalne złożenie propozycji na warunkach, które przedostały się do mediów. Wówczas etatowy reprezentant „La Furia Roja” złoży podpis na dokumentacji bez chwili zawahania.
Ramos gra na Estadio Santiago Bernabéu od sierpnia 2005 roku. Przez ten czas zgromadził 666 spotkań, w których strzelił aż 100 goli i zanotował 40 asyst.