„Los Blancos” w meczu finałowym wygrali z gospodarzem turnieju 4:1. Bramki dla hiszpańskiej drużyny strzelali kolejno Luka Modrić, Marcos Llorente, Sergio Ramos, Yahia Nader (gol samobójczy). Natomiast honorowe trafienie dla Al-Ain zanotował Tsukasa Shiotani.
Bramki w rywalizacji z arabską ekipą nie zdobył za to Gareth Bale i tym samym ostatecznie nie zdołał wyrównać rekordu strzeleckiego Cristiano Ronaldo. Portugalczyk pięciokrotnie brał udział w klubowym mundialu i strzelił w tym czasie siedem goli (o jedną więcej od Walijczyka). Pomimo tego, 29-latek wraz z Rafaelem Santosem Borré (River Plate) został królem strzelców tegorocznej edycji. Obaj strzelili po trzy gole. Ponadto walijski zawodnik zdobył nagrodę dla najlepszego piłkarza turnieju w Abu Zabi. Drugie miejsce zajął Caio Lucas Fernandes (Al-Ain), a trzeci był zawodnik River Plate Rafael Santos Borré.
„Los Blancos” dzięki zwycięstwu nad Al-Ain zostali samodzielnymi rekordzistami pod względem liczby zdobytych nagród. Madrytczycy mają obecnie w gablocie cztery takie trofea. Do tej pory dzierżyli to miano wraz z Barceloną, która wygrywała klubowe mistrzostwa świata w 2009, 2011 i 2015 roku. FIFA przed rokiem ogłosiła, że tryumfy w pucharze interkontynentalnym liczą się do klasyfikacji klubowego mundialu. Biorąc to pod uwagę, Real Madryt zostawał mistrzem świata siedmiokrotnie i wyprzedza pod tym względem Milan, który ma na swoim koncie cztery wygrane. „Królewscy” zwyciężyli turniej trzy razy z rzędu, rok po roku. To wynik iście bezprecedensowy, jeśli chodzi o klubowe mistrzostwa świata.
Indywidualny rekord zanotował dziś również Sergio Ramos. Kapitan ekipy z Santiago Bernabéu stał się liderem klasyfikacji hiszpańskich piłkarzy z największą liczbą rozegranych minut w meczach finałowych. Dla 32-latka był to 21. finał odkąd został zawodnikiem Realu Madryt. Natomiast Santiago Solari dołączył do Carlo Ancelottiego, Zinédine’a Zidane’a, Luisa Cubilli oraz Juana Musiki, którzy wygrywali klubowe mistrzostwo świata zarówno jako piłkarz, jak i trener.
MVP sobotniego spotkania wybrany został Marcos Llorente, który pomimo powrotu do zdrowia Casemiro zachował miejsce w podstawowym jedenastce Realu Madryt.