„Królewscy” nie stracili jeszcze szans na obronę mistrzowskiego trofeum na krajowym podwórku. Sami muszą jednak wygrać wszystkie pozostałe do rozegrania spotkania i jednocześnie liczyć na jedną wpadkę Atlético Madryt, aby móc wskoczyć na pozycję lidera LaLigi.
Drużyna prowadzona przez Zinédine'a Zidane'a może mieć jednak olbrzymie problemy ze zdobyciem kompletu punktów w nadchodzącym starciu z Granadą (13 maja godzina 22:00) z uwagi na poważne kłopoty z zestawieniem formacji defensywnej.
Francuski szkoleniowiec powołał na wspomniany pojedynek jedynie czterech obrońców, bo nie może skorzystać z usług kontuzjowanych - Sergio Ramosa, Raphaëla Varane’a, Daniego Carvajala oraz Lucasa Vázqueza.
W pełni sił znajduje się za to Marcelo, ale mimo to nie został uwzględniony w kadrze meczowej Realu Madryt.
Mario Cortegana z Goal.com przekonuje, że absencja Brazylijczyka jest wywołana względami dyscyplinarnymi. 33-latek miał na jednym z ostatnich treningów wdać się w ostrą dyskusję z trenerem na temat taktyki obranej na wspomniany pojedynek.
Zidane nie zamierzał w żadnym stopniu przyznać racji swojemu piłkarzowi i postanowił go przykładnie ukarać za niesubordynację poprzez odsunięcie od składu na spotkanie z Granadą.
Marcelo wystąpił w 18 spotkaniach w trwających rozgrywkach i zanotował w nich cztery asysty.
***
Real Madryt: Kadra na mecz z Granadą [OFICJALNIE]. Fatalna sytuacja w obronie „Królewskich”