O 18-latka walczą największe kluby w Europie z Realem Madryt, Paris Saint-Germain oraz Manchesterem City na czele. Każdy z nich jest gotów wydać wielkie pieniądze, by pozyskać jeden z największych talentów w ostatnim czasie, a sam zawodnik nie wie jeszcze, gdzie zagra w przyszłym sezonie. Niewielką przewagę mają na ten moment „Królewscy”, ale „Marca” informuje, że mistrzowie Hiszpanii przygotowują się na walkę do ostatnich dni okna transferowego.
Piłkarz sympatyzuje z Realem, ale „Los Blancos” zdają sobie sprawę, że to nie wystarczy. Hiszpanie uznali, że realizacja transakcji nie będzie należała do najłatwiejszych, dlatego planują działać intensywnie, ale spokojnie. Klubowi działacze są przygotowani na negocjacje aż do końca sierpnia. Do tego czasu chcą wysyłać napastnikowi sygnały o swoim nieustającym zainteresowaniu.
„Królewscy” chcą również sukcesywnie przekonywać Francuza do sportowych atutów przejścia na Santiago Bernabeu. Może to się okazać kluczowe, ponieważ w ferworze rywalizacji PSG oraz City mogą sięgnąć głębiej do kieszeni, by przekonać zawodnika samymi zarobkami, a Realowi zależy, by nie przepłacać na pensji nastolatka.
Monaco jest skore do rozmów z madrytczykami i byliby gotowi przyjąć od nich nawet niższą ofertę, byleby nie sprzedawać swojej gwiazdy do ligowego rywala - PSG. Niemniej kwota transferu i tak może wynieść nawet 120 milionów euro.
Mbappé przy wyborze będzie kierował się przede wszystkim możliwością regularnej gry. W Realu mógłby otrzymać taką możliwość, jeśli zespół Zinedine'a Zidane'a opuści któryś z dwójki Álvaro Morata-Cristiano Ronaldo. Ich ewentualne transfery wciąż jednak nie są przesądzone.