Naszpikowana gwiazdami kadra „Trójkolorowych” dodatkowo wzmocniona powrotem Karima Benzemy była murowanym kandydatem do końcowego zwycięstwa. Odpadła jednak z turnieju już na etapie 1/8 finału, co Noël Le Graët, prezes Francuskiego Związku Piłki Nożnej, uznał za duży zawód.
Kiedy nieco ochłonął, pytany o ewentualną zmianę na posadzie selekcjonera, nie wykluczył tego, podobnie jak zatrudnienia Zinédine’a Zidane’a. Zaznaczył jednak, że najpierw musi rozmówić się z Didierem Deschampsem i poznać jego punkt widzenia.
Teraz 79-latek, będąc już po spotkaniu ze wspomnianym szkoleniowiec, podjął wiążącą decyzję. 52-latek, który w 2018 roku zdobył z reprezentacją Francji tytuł mistrza świata, utrzyma stanowisko.
– Deschamps? Poprowadzi reprezentację Francji na Mistrzostwach Świata w Katarze. Sprawa została załatwiona w trzy minuty. Jego pragnienie kontynuacji jest bardzo silne, moje również. Nie było rozmowy o tym: „co robimy dalej?”, ale: „jak to robimy?” – oświadczył, dodając, iż na razie nie poruszono wątku ewentualnego przedłużenia współpracy.
Jednocześnie sternik francuskiej federacji zapewnił, że sztab szkoleniowy Deschampsa nie ulegnie zmianie.
Tym samym wszystko wskazuje na to, że Zidane na razie nie obejmie rodzimej reprezentacji. To otwiera mu drogę do poprowadzenia klubu już w przyszłym sezonie.
Kontrakt obecnego selekcjonera „Trójkolorowych” obowiązuje do 31 grudnia 2022 roku.
***
EURO 2020: 270 tysięcy osób podpisało petycję w sprawie powtórzenia meczu Francja - Szwajcaria