26-latek jest bramkarzem Universidadu Católica, w którym gra przez całą swoją karierę. Reprezentant Chile, będący zmiennikiem Claudio Bravo, może jednak opuścić ojczyznę i przenieść się do Europy.
Nie jest bowiem tajemnicą, że Keylor Navas odejdzie najprawdopodobniej do Realu Madryt, a nawet jeśli ta transakcja nie dojdzie do skutku, w kolejce po Kostarykanina, który w kontrakcie ma zapisaną klauzulę w wysokości dziesięciu milionów euro, stoi wiele innych, większych klubów.
Działacze Levante są tego świadomi i rozpoczęli już poszukiwania nowego golkipera, penetrując rynek w Ameryce Południowej. Uważają bowiem, że jest tam wielu ciekawych zawodników dostępnych za niewielkie pieniądze.
Te kryteria spełnia Toselli, którego można pozyskać wykładając na stół milion dolarów. Taka jest bowiem klauzula zapisania w jego umowie. Levante jest przekonane, że to odpowiedni kandydat na następcę Navasa, lecz zanim złoży oficjalną ofertę, chce poczekać do wyjaśnienia transferu Keylora.
Warto zaznaczyć, że Tosellim zainteresowany był także Real Sociedad, licząc że zastąpi on wspomnianego wcześniej rodaka - Claudio Bravo. Działacze z San Sebastian zdecydowali się jednak na pozyskanie Argentyńczyka - Gerónimo Rullego.