Chińskie kluby nie były tej zimy już tak aktywne jak w poprzednich latach, ale to nie znaczy, że zupełnie zaprzestały poszukiwań nowych graczy z Europy. Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce potwierdzony zostanie transfer Jonathana Viery do Beijing Guoan. Kluby intensywnie negocjują w ciągu ostatnich kilku dni, a sam piłkarz przyznawał, że jest gotów na przeprowadzkę, uznając ofertę Chińczyków za niemożliwą do odrzucenia.
„AS” informuje, że Las Palmas udało się wynegocjować nieco wyższą kwotę transferu, niż wcześniej przypuszczano. Na drodze transakcji nie ma już praktycznie żadnych przeszkód, a chińscy biznesmeni mają wyłożyć na operację 25 milionów euro (wcześniej miała być to kwota o trzy miliony niższa). W praktyce Guoan musi wydać 50 milionów, ponieważ musi opłacić stuprocentowy podatek od kwoty transferowej. Teraz strony dopinają już ostatnie szczegóły.
Obecnie ekipa z Wysp Kanaryjskich nalega na wpisanie do umowy między klubami klauzuli potencjalnego wykupu Viery. Miałoby to zabezpieczyć Hiszpana w przypadku niepowodzenia w Państwie Środka. „La Union Deportiva” chce mieć też pewność, że kiedy 28-latek będzie miał powrócić do Europy, to właśnie Las Palmas będzie miało pierwszeństwo przy jego sprowadzeniu.
Dziś ma odbyć się kolejne spotkanie, które może okazać się kluczowe w całej sprawie. „AS” twierdzi, że porozumienie jest blisko, a transfer jest już kwestią godzin. Piłkarz będzie miał możliwość pożegnania się z kibicami w sobotę, kiedy jego drużyna podejmie na swoim terenie Sevillę (początek meczu o godzinie 13:00). Kilka dni po tym spotkaniu ma się udać do Chin, gdzie zwiąże się z nowym pracodawcą.
Viera jest w obecnej kampanii jedną z najważniejszych postaci w walczącym o utrzymanie Las Palmas. Kapitan drużyny jest stałym bywalcem pierwszego składu - w 24 rozegranych spotkaniach zdobył cztery gole i zaliczył pięć asyst, a jego forma nie umknęła uwadze selekcjonerowi reprezentacji Hiszpanii. Zawodnik, który z powodzeniem może grać zarówno na skrzydle, jak i jako ofensywny pomocnik, zadebiutował w kadrze w październiku zeszłego roku.
Transfer do Chin prawdopodobnie przekreśla wszelkie szanse gracza na wyjazd na mundial do Rosji, ale Vierę skusił lukratywny kontrakt proponowany przez Chińczyków. Na jego mocy Hiszpan może zarabiać cztery miliony euro rocznie.