24-latek w sezonie 2018/2019 pokazał, jaki drzemie w nim potencjał. Wówczas rozegrał 40 spotkań (większość na pozycji środkowego pomocnika), strzelił 10 goli i zanotował pięć asyst. Niestety, na finiszu nabawił się on kontuzji ścięgna Achillesa, co wykluczyło go z gry podczas niemal całej następnej kampanii.
Dziś, gdy na Stamford Bridge pojawiło się kilka nowych twarzy, klubowe władze rozważają rozstanie z Anglikiem. Docelowo miałby on udać się na wypożyczenie, a chętnych już teraz nie brakuje.
Jak donosi „Daily Mail”, a wtóruje mu „The Telegraph” , Ruben Loftus-Cheek przykuł uwagę Aston Villi, Southampton i West Hamu United.
Z perspektywy Chelsea, najatrakcyjniejsza wydaje się oferta „Młotów”, a to za sprawą możliwości włączania 10-krotnego reprezentanta „Synów Albionu” do rozmów na temat zakontraktowania Declana Rice’a. Musimy bowiem wiedzieć, że 21-letni defensywny pomocnik to ostatni cel transferowy Franka Lamparda.
To o tyle wygodne, że w drugim londyńskim zespole piłkarz mierzący 191 centymetrów wzrostu mógłby z miejsca zastąpić swojego rodaka.
Loftus-Cheek przed rokiem przedłużył umowę z „The Blues” do 30 czerwca 2024 roku. Łącznie na Stamford Bridge uzbierał on 82 występy i wygrał po drodze m.in. Ligę Europy.