Harry Maguire trafił do Manchesteru United w sierpniu 2019 roku. Zapłacono wówczas za niego ogromne pieniądze, bowiem Leicester City otrzymało aż 87 milionów euro. Pomimo wielu głosów negujących słuszność tego ruchu, Anglik zaczął swój nowy etap w karierze pozytywnie.
Maguire został mianowany nowym kapitanem „Czerwonych Diabłów” w styczniu 2020 roku. Były menedżer Ole Gunnar Solskjaer podkreślał wówczas jego cechy przywódcze i wpływ na cały zespół.
Obecnie środkowy obrońca jest jednym z najbardziej krytykowanych graczy na Old Trafford. Zarzuca mu się liczne błędy w defensywie, przez które klub nie osiąga zadowalających wyników. Jego gra w duecie z Raphaëlem Varanem nie spełnia oczekiwań.
Zdanie na ten temat zabrał legendarny piłkarz Manchesteru United, Rio Ferdinand. Według niego, Maguire otrzymał kapitańską opaskę zdecydowanie za wcześnie, bowiem nie udowodnił, że wystarczająco na nią zasługuje. Wraz z nową rolą, 28-letni obrońca poczuł dodatkową presję, która negatywnie wpływa na poziom jego gry.
- Myślę, że Harry Maguire za wcześnie dostał opaskę. Ciężko jest przybyć do Manchesteru United i od razu czuć się komfortowo. Opaska nakłada dodatkową presję, która w tym przypadku była niepotrzebna.
- Bycie kapitanem to wielka odpowiedzialność. Musisz być tam przez pewien czas, aby udźwignąć ten ciężar na własnych barkach. Maguire po transferze powinien skupić się głównie na tym, że jest zawodnikiem United, a nie od razu kapitanem – uważa Ferdinand.
Ferdinand wskazał także swojego kandydata na kapitana „Czerwonych Diabłów”. Powinien zostać nim David de Gea, który na Old Trafford występuje od lipca 2011 roku i zdołał zdobyć mistrzostwo Anglii.
- Moim wyborem byłby de Gea z powodu czasu, jaki tu spędził. Wie, czego potrzeba, aby odnosić zwycięstwa – zakończył legendarny defensor.