Reprezentant Belgii przystał zeszłego lata na propozycję Chelsea i zgodził się na związanie z nią po raz drugi. Jego wcześniejszy pobyt na Stamford Bridge (2011-2014) okazał się kompletnym niewypałem, ale mimo to środkowy napastnik wierzył, że po nabyciu większego doświadczenia spełni pokładane w nim niegdyś nadzieje już pod skrzydłami menedżera Thomasa Tuchela.
Niestety, piłkarz sprowadzony za 115 milionów euro nie zaliczył udanego sezonu i jeszcze w trakcie rozgrywek stwierdził, że popełnił olbrzymi błąd, decydując się na opuszczenie szeregów Interu Mediolan. Dał temu wyraz w wywiadzie udzielonym stacji Sky Sport Italia, w którym wyznał, że z wielką chęcią wróciłby do „Nerazzurrich”.
Od tego czasu jego relacje z niemieckim szkoleniowcem uległy pogorszeniu. Sam Lukaku, pomimo kolejnych szans, nie zrobił zbyt wiele, by odzyskać zaufanie opiekuna „The Blues”.
Zaistniała sytuacja doprowadziła do pojawienia się medialnych spekulacji o możliwym zaliczeniu ekspresowego powrotu na Stadio Giuseppe Meazza przez 29-letniego zawodnika.
„La Gazzetta dello Sport” przekonuje nawet, że środkowy napastnik doszedł do porozumienia z Interem Mediolan i zgodził się na obniżkę pensji z poziomu 12 do 7,5 milionów euro na rok.
Tym samym do negocjacyjnego stołu musiałyby teraz usiąść przedstawiciele obu drużyn, by ustalić warunki wypożyczenia Lukaku, bo wicemistrz Włoch nie może sobie pozwolić na wykup Belga z powodu trudnej sytuacji finansowej.
Dziennikarze „Corriere dello Sport” informują, że Chelsea nie zapatruje się pozytywnie na realizację transakcji w tej formie, ale nie jest żadną tajemnicą, że Tuchel postrzega 29-latka jako „problem” dla szatni prowadzonego przez siebie zespołu.
Z tego też względu sam napastnik ma wywierać nacisk na nowe władze „The Blues”, by te zgodziły się na umożliwienie mu przenosin do Interu Mediolan w ramach bezpłatnego wypożyczenia, co pozwoliłoby zaoszczędzić londyńskiemu klubowi około 25 milionów euro.
Lukaku jest na tyle pewny swego, że rzekomo pokusił się o wysłanie wiadomości do włoskiego zespołu przez prawnika o treści - „Zajmę się Chelsea”.
W najbliższych dniach możemy spodziewać się kolejnych doniesień w tej sprawie, ponieważ „Nerazzurrim” zależy na ewentualnym domknięciu transferu ofensywnego zawodnika przed końcem czerwca, by w ten sposób jeszcze bardziej nie obciążyć budżetu i nie zablokować sobie możliwość dokonywania kolejnych transakcji w następnych tygodniach.