Ronald Koeman po remisie z Alavés: Nie możemy marnować tylu szans

Karol Brandt
Źródło: Sport | Mundo Deportivo | RAC1 | Cadena COPE

FC Barcelona zremisowała z Deportivo Alavés spotkanie wyjazdowe w ramach ósmej kolejki LaLigi. Ronald Koeman po ostatnim gwizdku arbitra skrytykował postawę swoich zawodników, uwypuklając mankamenty w ich grze.

Gospodarze objęli prowadzenie w 31. minucie po bramce Luisa Riojy, który wykorzystał fatalny błąd Neto. Do remisu już po przerwie doprowadził Antoine Griezmann, gdy chwilę wcześniej rywal otrzymał czerwoną kartkę.

Pomimo gdy w przewadze przez ponad pół godziny, „Dumie Katalonii” nie udało się wygrać. Ronald Koeman na konferencji pomeczowej ponownie zwrócił uwagę na nieskuteczność jego podopiecznych.

– Tworzyliśmy sobie sporo okazji, ale nie potrafiliśmy ich wykończyć. Jednym z piłkarzy, który zmarnował kilka okazji, był Ansu Fati. Nie byłem zadowolony z jego postawy w pierwszej połowie – stwierdził Holender.

– Niepokoiłbym się bardziej, gdybyśmy w ogóle nie stwarzali okazji bramkowych. Brakuje nam jednak zamknięcia akcji, ostatniego podania czy strzału. Cały czas pracujemy nad poprawą w tym aspektach, bo niewątpliwie nie może możemy marnować tylu szans – dodał.

– Musimy popracować nad naszym wykończeniem i to jest fakt – zakończył.

W tej chwili FC Barcelona zajmuje dopiero dwunaste miejsce w ligowej tabeli, ale ma do rozegrania dwa zaległe spotkania. Jej następnym rywalem będzie Dynamo Kijów. Spotkanie to zostanie rozegrane w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy