25-letni brazylijski pomocnik przybył na White Hart Lane w 2010 roku z Internacional za dziewięć milionów euro. Piłkarz nie może liczyć na regularną grę w Londynie i chciałby zmienić otoczenie.
- Roma i Napoli? Nie przeprowadzaliśmy żadnych bezpośrednich negocjacji. Wiemy, że wiele klubów śledzi Sandro, ponieważ posiada cechy, które są rzadkością na rynku transferowym. Jest nowoczesnym graczem. Na tę chwilę nie otrzymaliśmy żadnych oficjalnych propozycji. Nie czytam też plotek w gazetach – powiedział Luiz Paulo Chignall, agent piłkarza.
- Czy chciałby grać we Włoszech? Wszyscy chcielibyśmy grać w Serie A, to bardzo ważna liga. Teraz musimy czekać aż otworzy się letnie okno transferowe. Wtedy będziemy wiedzieć, czy zostanie w Tottenhamie czy nie. Na początku roku Sandro wrócił po groźnej kontuzji. On lubi Londyn i ma świetne relacje z fanami, którzy uważają go za idola. Tottenham chce go zatrzymać, jednak nie możemy wykluczyć innych ofert i możliwości sprzedaży go. Musimy poczekać, w tej chwili przebywa w Brazylii z rodziną i przyjaciółmi, odpoczywa po sezonie – dodał.
Sandro w mijającym sezonie nie mógł liczyć na zbyt wiele występów. W Premier League zagrał tylko szesnaście razy i zdobył jednego gola. Częściej grywał w Lidze Europy, w której zaliczył siedem występów.