Kibice Schalke 04 nie mieli ostatnimi czasy łatwego losu. W kończącym się sezonie nie udało się uniknąć tego, czego można było się spodziewać już od dłuższego czasu. Drużyna zaliczyła fatalny sezon i od dawna wiadomo, że nie tylko spadnie do 2. Bundesligi, ale też zajmie ostatnie miejsce w tabeli. Sytuacja finansowa nie jest dobra, zatem trudno spodziewać się natychmiastowej poprawy sytuacji.
Mimo to działacze zamierzają zrobić co w ich mocy, by jak najszybciej skierować „die Knappen” na właściwe tory. Zdaniem „Kickera”, w klubie opracowywany jest plan, który zakłada kompleksową przebudowę zespołu. Cały proces zainicjować ma pozbycie się znacznej części zawodników.
Dziennik dotarł do informacji, iż co najmniej 11 piłkarzy wkrótce pożegna się z klubem. Są to gracze, których współpraca była przewidziana do tego lata - ekipa z Gelsenkirchen nie zamierza przedłużać z nimi współpracy.
Co za tym idzie, tego lata odejdą Nabil Bentaleb, Michael Langer, Shkodran Mustafi oraz Alessandro Schöpf, których kontrakty najzwyczajniej wygasają. Do tej grupy dołączą Bastian Oczipka i Benjamin Stambouli, których umowy zakładały współpracę wyłącznie w pierwszej Bundeslidze i w związku ze spadkiem ulegają automatycznemu rozwiązaniu. Ponadto klub nie przedłuży wypożyczeń Gonçalo Paciêncii, Frederika Rønnowa, Kiliana Ludewiga oraz Williama.
Na wylocie jest również posiadający polskie korzenie Steven Skrzybski. W szczerej rozmowie z działaczami dowiedział się on, że umowa nie zostanie przedłużona, ponieważ „Schalke chce wykorzystać obecną sytuację, by dokonać jak największych zmian” - cytuje zawodnika wspomniany wyżej dziennik.
Przedłużenia współpracy mogą się za to spodziewać Klaas-Jan Huntelaar oraz Sead Kolašinac. Obaj już wcześniej grali w Schalke i zeszłej zimy postanowili pomóc klubowi w desperackiej walce o utrzymanie. Misja się nie powiodła, ale klub oraz zawodnicy uznali, że ich obecność może pomóc w odbudowie drużyny.