Wydaje się, że saga transferowa, której głównym bohaterem był 23-letni Francuz dobiega końca.
Zainteresowanie usługami stopera z Paryża wyrażało wiele podmiotów, lecz finalnie to Chelsea i FC Barcelona toczyły ze sobą decydujący bój.
Jeszcze kilka dni temu to władze „The Blues” były najbliżej sfinalizowania operacji. Po wystosowaniu drugiej oferty, wynoszącej blisko 65 milionów funtów, Sevilla otworzyła się na negocjacje i dała zielone światło na dalsze rozmowy.
W tym czasie FC Barcelona nie rezygnowała ze swojego celu i pozostawała w nieustannym kontakcie z Andaluzyjczykami. Starania „Dumy Katalonii” się opłaciły, gdyż ta po wielogodzinnych negocjacjach osiągnęła dzisiejszego ranka pełne porozumienie z ekipą z Estadio Ramón Sánchez Pizjuán.
Zdaniem Gerarda Romero transfer „jest dopięty w 99 procentach” i już tylko kataklizm mógłby pokrzyżować plany Katalończyków. Na ten moment trwa ustalanie ostatnich szczegółów. W ciągu najbliższych godzin środkowy defensor powinien zostać zawodnikiem wicemistrza Hiszpanii.
Jules Koundé do Sevilli trafił w 2019 roku, opuszczając szeregi Girondins de Bordeaux. Od tego czasu defensor, mogący występować także z powodzeniem na prawej obronie, w barwach „Los Nervionenses” zgromadził łącznie 133 spotkania.
W sezonie 2019/2020 sięgnął wraz z ekipą ze Estadio Ramón Sánchez Pizjuán po trofeum Ligi Europy.