Według niedawnych informacji, drużynie Lazio panuje konflikt, który może doprowadzić do rozstania z Sergejem Milinkoviciem-Saviciem. Szkoleniowiec Maurizio Sarri uważa, że aroganckie zachowanie zawodnika negatywnie wpływa na atmosferę w szatni. Możliwemu odejściu przygląda się Manchester United, który widzi w Serbie następcę Paula Pogby.
Sam Milinković-Savić zdementował jednak doniesienia o złych relacjach 62-latkiem, co przekazał dziennikarz Fabrizio Romano.
- Zauważyłem sporo plotek na mój temat, ale mnie one nie obchodzą! Ja tylko chcę, żeby Lazio zwyciężało – wyjaśnił 26-latek.
Romano zaznaczył także, że pomocnik nie opuści Lazio w zimowym okienku transferowym. Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku. Włosi mogą mieć wkrótce jedyną okazję, by sprzedać go za ogromne pieniądze. W poprzednich latach Serbem interesował się już Manchester United i Juventus, jednak wtedy zażądano ponad 100 milionów euro, co skutecznie odstraszyło wszystkich chętnych.
Milinković-Savić nie stracił miejsca w składzie po przyjściu Sarriego. Wciąż jest kluczową postacią dla Lazio i świetnie wpasował się w ofensywny system nowego trenera. Dotychczas zagrał w 19 ligowych spotkaniach, w których strzelił pięć goli i zaliczył sześć asyst. Regularnie występuje także w rozgrywkach Ligi Europy, gdzie rzymianie przeszli przez fazę grupową i zmierzą się w 1/16 finału z FC Porto.