W ostatnich tygodniach głośno w Hiszpanii było o tym, że Sergi Roberto pożegna się z zespołem. Jego obecna umowa obowiązuje bowiem do 30 czerwca 2022 roku, dlatego klub chciał jeszcze na nim trochę zarobić. W związku z tym zaoferowano go Manchesterowi City, ale Pep Guardiola nie był chętny, aby sprowadzić go do siebie.
Działacze „Dumy Katalonii” chcieli też włączyć go do transakcji wymiany z Interem. Do Hiszpanii trafiłby wtedy Lautaro Martínez, a w drugą stronę razem z pieniędzmi powędrowałby właśnie 29-latek.
Teraz jednak najprawdopodobniejszym scenariuszem wydaje się przedłużenie umowy przez hiszpańskiego prawego obrońcę. Działacze FC Barcelony doszli do wniosku, że najlepiej będzie, jeśli podpisze on nowy kontrakt i pozostanie w klubie na najbliższe lata.
Ten ruch ma popierać również sam Ronald Koeman. Liczy on bowiem na wszechstronność swojego podopiecznego. Holenderski szkoleniowiec uważa, że bez problemu poradzi on sobie na obu bokach defensywy. Dzięki temu w każdej chwili będzie mógł nieco odciążyć Jordiego Albę, a do tego łatać dziury w przypadku pojawienia się większej liczby kontuzji.
Sergi Roberto ma być również alternatywą dla Sergio Busquetsa. FC Barcelona szuka dla niego zmiennika, ale kiepska sytuacja finansowa może tutaj okazać się barierą nie do pokonania. 29-latek natomiast grał już na tej pozycji w przeszłości, co również jest jego atutem.
Ostatecznie decyzje co do kontraktu dla Hiszpana oraz pozostałych kwestii finansowych klubu zapadną na najbliższym posiedzeniu, którego data nie jest jeszcze znana.